O nas... Wbrew pozorom to nie jest łatwe... Postanowiliśmy odłożyć ten artykuł na sam koniec.

I okazuje się, że nawet dobór treści na witrynę oraz zaprojektowanie jej w całości od zaplecza może być łatwiejsze aniżeli powiedzenie czegoś o sobie. Powiedzenie czegoś, co gościa naszej strony może zainteresować, a przede wszystkim nie zanudzić... Może przejdźmy do konkretów:

Małżeństwo. Dwoje przyjaciół. Tandem w życiu, duet w pracy. Lubimy działać razem, łączymy dwa punkty widzenia - niby podobne, a takie różne: fotografię i videofilmowanie.

Asia: fotograf, postprodukcja zdjęć, grafik komputerowy, public relations, żona operatora kamery, Andrzej: operator kamery, postprodukcja obrazu, dźwięku, grafika komputerowa, telefoniczny gaduła z klientami, i nie tylko klientami...

Łączymy kobiecą wrażliwość i intuicję z męskim punktem widzenia, trochę rywalizujemy, konkurujemy, ale zawsze się uzupełniamy. Wszystko po to, by osiągnąć jak najlepszy efekt w ciągłym dążeniu do kadrów doskonałych. Wyznajemy zasadę "rób w życiu to co lubisz, a nie będziesz musiał pracować", i pod tym względem jesteśmy szczęśliwcami. Szanujemy swoją pracę i chociaż każde z nas pragnie uzyskać jak najlepszy rezultat, wypracowaliśmy kompromisy: nie przeszkadzamy sobie nawzajem, nie wchodzimy w kadry, a kiedy trzeba to wiemy, że możemy na siebie liczyć.

Gdybyśmy napisali, że jesteśmy urodzonymi artystami, to byłoby to nieprawdą. Z wykształcenia jesteśmy umysłami ścisłymi: ekonomistą oraz mechanikiem... mgr inż. mechanikiem.

Nie będziemy pisali, że foto-video to nasza pasja. Ani też, że posiadamy najlepszy sprzęt na świecie. Nie napiszemy również, że jesteśmy najlepsi z najlepszych. Ani, że zrobimy dla Was wszystko jeżeli tylko podpiszecie umowę.

Asia: uwielbia polskie morze i... zakupy, truskawki może jeść w każdych ilościach, kociara.

Fakty:
Zdjęcia są rezultatem ciężkiej pracy samouka. Za tym idą stosy przeczytanych książek, poradników i publikacji. Nie biegałam jako dziecko z aparatem, a zamiłowanie do fotografii nie przechodzi w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Nie przypuszczałam nawet, że zostanę fotografem. Pewnego dnia będąc na wystawie zauważyłam jak silnie fotografia oddziałuje na moje zmysły, emocje, odczuwanie. Potem był pierwszy aparat i od tego momentu oglądam świat inaczej - kadrami, światłem i cieniem. Zaczęłam myśleć obrazami.

Video. Przygoda z kamerą zaczęła się niewinnie, najpierw były filmowane wszystkie uroczystości rodzinne. Potem przyszedł czas na namiętnie kręcone, liczone w setkach godzin koncerty, wyjazdy wakacyjne i życie studenckie. Potem jeden znajomy się żenił, potem drugi i wszystko zaczęło nabierać rozpędu. Coraz więcej zleceń, coraz większe wymagania. Standard DVD okazał się za niski.

Potrzeba było czegoś więcej, a apetyt na coraz lepszą jakość i coraz lepszy sprzęt rósł i rósł i nie dawał spokoju. I zawsze to co najlepsze nie było dość dobre, więc pojawiły się kamery HD, rejestratory dźwięku, mikrofony, oprogramowanie z niemożliwymi możliwościami w zakresie mix'u i mastering'u... a zamiłowanie do filmowania nie maleje.

Fotografia i videofilmowanie nie jest naszą pasją, to nasze życie... prywatne i zawodowe.
Jak więc pracujemy? Z zaangażowaniem i determinacją :), niejednokrotnie na kolanach, czasami na leżąco, po pas w wodzie, po szyję w piasku, za drzewem, na drabinie, w lesie, w ruinach, w powietrzu. Pod wodą też, ale krótko...

Co lubimy poza tą fotografią i filmowaniem? Trudno nas zaszufladkować. Interesujemy się BAAARDZO muzyką. Jaką? I tu można usiąść: Ona lubi muzykę środka, pop, rock oraz poezję śpiewaną: Carlos Santana, Phil Collins, Sting, Eric Clapton, Grzegorz Turnau, Marillion, Gary Moore... On uwielbia muzykę ekstremalną, death i black metal: Nile, Morbid Angel, Immolation, Vital Remains, Emperor, Behemoth, Nevermore, Testament... Nie nie, nie słuchamy muzyki w osobnych pomieszczeniach. Słuchamy jej razem! Wynikiem syntezy naszych indywidualnych upodobań muzycznych są: Dimmu Borgir, Devin Townsend Project, Within Temptation etc...

Andrzej: entuzjasta sprzętu audio-video, nie znosi zup, całe życie przechodziłby w bojówkach i glanach, w każdych warunkach potrafi zasnąć w 30 sekund.

Co jeszcze lubimy? FILM! najlepiej byłoby, gdybyśmy mogli 1 dzień w tygodniu pracować a 6 dni oglądać filmy... i koncerty ;-). Zazwyczaj na DVD / Blu-ray, ale też koniecznie czasami "na dużym ekranie" - przede wszystkich ze względu na mnogość wrażeń audio-wizualnych, ale również z obowiązku wspierania sztuki filmowej!

Nie mamy dzieci, ale mamy 2 persy... u teściowej :).

Dla ładu i składu - czy powinniśmy jednak napisać, że jesteśmy profesjonalistami w fotografii i videofilmowaniu? Wolimy być oceniani a nie oceniać samych siebie! W działach Portfolio foto i Portfolio video jest prawie wszystko co mamy do pokazania. Z pełnym powodzeniem można przywołać tu powiedzenie, które "działa" zarówno w inżynierii jak i sztuce - "jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów".